Zapraszam do obejrzenia kolejnej historii – dwojga zapatrzonych w siebie osób… Tym razem na naszym blogu zagoszczą Aleksandra i Marcin. Troszkę poczekaliśmy na sesję plenerową, ale myślę, że było warto. Sesja na naszym przepięknym roztoczu. Olu, Marcinie dziękujemy, że mogliśmy Wam towarzyszyć tego dnia i uwiecznić Waszą wspólną historię, a odwiedzających naszą stronę zapraszamy do oglądania.